cogito48 cogito48
289
BLOG

Żal mi warszawskich aktorów

cogito48 cogito48 Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 2


Dawno, dawno temu, bo w 1981 roku, Andrzej Rosiewicz występował w Gdańsku podczas Przeglądu Piosenki Prawdziwej ‘Zakazane Piosenki’. Młodszym czytelnikom wyjaśnię, że było to jeszcze za komuny, ale w okresie tzw. karnawału ‘Solidarności’, kiedy pod jej patronatem można było zorganizować festiwal piosenek nieocenzurowanych.

Rosiewicz śpiewał wtedy między innymi znakomitą piosenkę, chyba swego autorstwa, pod tytułem ‘Żal mi zachodnich bankierów’. Kto nie zna, lub nie pamięta, niech poszuka na YouTubie.

Pozwoliłem sobie napisać jej parafrazę, czego mam nadzieję pan Rosiewicz nie będzie mi miał za złe. Utwór dedykuję aktorom w ogóle, a aktorom niektórych teatrów w szczególności.


Żal mi warszawskich aktorów


Niełatwe aktora jest życie,

Gdy roli swej nie wybiera

I zdany jest całkowicie

Na kaprysy reżysera.

Żal mi warszawskich artystów,

Szczególnie tych z ‘Powszechnego’,

Gdzie z braku lepszych pomysłów

Grać każą coś obrzydliwego.


Graj, aktorze, graj, wszystko z siebie daj

Reżyser powie ci co mądre, a co głupie.

Graj aktorze graj, wszystko z siebie daj,

Nawet gdy spektakl jest o… niczym.


Koncept wymyślił dyrektor,

Żeby dla elyt komfortu

I, lewy by cieszył się sektor,

Wziąć reżysera z importu.

Pięknym jest krajem Chorwacja,

Gdzie byłem zeszłego lata,

Lecz gdzie tu sens, jaka racja

By stamtąd sprowadzać wariata?


Graj, aktorze, graj, wszystko z siebie daj

Problemy wszelkie z dziarską miną bierz na klatę

Graj aktorze graj, wszystko z siebie daj,

Nawet gdy pracujesz z wariatem.


Ze sceny aktor czarował

W zupełnie niedawnych czasach

Gestu potęgą i słowa –

Nie musiał być goły od pasa,

Lecz dzisiaj także w teatrze

Ma być postępowo i fajnie,

A światły widz lubi patrzeć

Jak aktor tarza się w łajnie.


Graj, aktorze, graj, wszystko z siebie daj

Tu nie potrzeba mędrca szkiełka ani lupy.

Graj aktorze graj, wszystko z siebie daj,

Nawet gdy spektakl jest do… kitu.


Marny jest kunszt reżysera,

Który w obronie swych racji

Musi aktorów rozbierać

I zmuszać do masturbacji.

Bardzo mi żal ‘Powszechnego’,

Gdy ktoś jego piękny dorobek

Niszczy windując swe ego,

A Hübner przewraca się w grobie!


Graj, aktorze, graj, wszystko z siebie daj -

Pochwały spłyną i od szefa i od Miasta.

Graj aktorze graj, wszystko z siebie daj...

A gdyby tak z włoska krzyknąć: „Basta!”?


 


cogito48
O mnie cogito48

Cogito ergo sum - dlatego nie przepadam za salonami

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura